wtorek, 28 października 2008

Nepal czesc pierwsza i poki co ostatnia















































































panski pies odziany na swieto swiatla









































internet jest tak wolny jak zycie miejscowych ;>






























3 komentarze:

agata pisze...

Dostrzegam znajomy szalik :)
A małpy w sekretariacie niczym się nie róznią od tych na zdjęciach. Może powinniśmy się zasugerować i wprowadzić bananowe łapówkarstwo... :)

Kasia pisze...

bossssko!

Kasia pisze...

zyjesz?

cmok ze sniegow i mrozow